Brawo! Co prawda, o główną wygraną tylko otarliśmy się, ale za to uznanie i rozgłos poszły w świat. Wraz ze szkołą Prolympia zdobyliśmy uznanie dla naszej wspólnej pracy na rzecz krzewienia pokoju i tolerancji. Niestety, ze względu na inne projekty ani pani Dela, ani Radzka nie mogły uczestniczyć w uroczystej gali, na którą zaproszono nas do Sztokholmu. Za to Tina i jej ekipa godnie nas reprezentowali, co widać na zdjęciu. Na uroczystość,oprócz rozdania nagród i dyplomów, złożyły się wykłady, występ Amy Diamond, poczęstunek oraz, oczywiście,spotkanie z Emerichem Rothem- założycielem fundacji organizującej konkurs i byłym więźniem obozów koncentracyjnych, który cudem uniknął zagłady. Na pożegnanie Felicia pokiwała do niego ręką, mówiąc: "Do zobaczenia za rok! Ale wtedy przyjedziemy po pierwszą nagrodę!" Trzymamy kciuki już dziś :)
